Nie zgadzam się z Tobą, zgadzam się z Wajdą niestety. Myślę. że Wajda nie miał pomysłu jak przełożyć totalnie niefilmową powieść na język filmu. Na pewno nie trzymał się oryginału tak jak napisałeś; właśnie za mało Conrada ale za dużo prób technicznych Wajdy leży u podstaw porażki filmu. Jest wg mnie zbyt psychologicznie rozwleczony (w przeciwieństwie do COnrada, którego bohater przy całej złożoności jest prosty w swoim pojmowaniu świata!). No nic, to moja opinia

Chodziło mi o czysto scenopisowe podobieństwo. Jedyna zmiana, jakiej dokonał Wajda, polega na tym, że bezimienny bohater-narrator opowieści w pewnym momencie przedstawia się jako Joseph Korzeniowski. Cała reszta jest bardzo wierną ekranizacją "przecinek po przecinku".
Nie przeszkadza to temu, że do filmu wkradło się sporo dosłowności - nie koniecznie na miejscu, jeżeli chodzi o Conrada...

Jak pisałem wcześniej: film nie jest arcydziełem, ale warto go obejrzeć. W niektórych momentach bywa porywający i po prostu piękny.

A ja się zgadzam z Woycieszem, "Smuga cienia" to nie jest zły film.
Przykładowo ja nie lubię dzieł Conrada, a ten film obejrzałem z ciekawością. Dobra gra Kondrata, szkoda że teraz facet rozmienia się na drobne (raczej na grube) w reklamach banku.
Ogólnie nie jestem piewcą twórczości p. Wajdy. Wolę to co zrobił np. Kawalerowicz.
Ale jeśli miałbym układać ranking jego filmów to "Smuga cienia" była znacznie lepsza niż "Samson" czy jego najgorsze dzieło - "Dyrygent".
Celowo nie wspominam tu o "Panu Tadeuszu", "Zemście" czy "Katyniu" gdyż nie uważam żeby to były potrzebne filmy (zwłaszcza ten ostatni).

ello,,

czemusz to DYRYGENT mial by byc najgorszym filmem Wajdy? Uzasadnij wypowiedz swom, jesli chcesz i morzesz.

Nurtuje mnie jedno pytanie :

Kim był Krrzysztof Kilar ?

Krzysztof Kilar to pewnie poprzenie wcielenie Mistrza WOJCIECHA KILARA:-)
Ten film bez muzyki Kilara byłby chyba naprawde niewiele warty.
A czy ktokolwiek zauważył gościa, który grał rolę kucharza? Angielski aktor, który wtedy nikomu nie był znany - dziś jest jedną z gwiazd Hollywood, która nie dość, że świetnie gra, to jeszcze często! Mowa o Tomie Wilkinsonie.

To ja Ci powiem, że Pana Tadeusza, Katyń i Zemstę przyjmuję z całym dobrodziejstwem inwentarza w zestawieniu z filmem (paradoksalnie w stosunku do tytułu wcale nie wysokich lotów) jakim jest film "LOTNA"... Boże... Ah, żałuję, za mą zgodę na obejrzenie tego filmu...

Wajda o filmie: http://wyborcza.pl/1,75475,3197193.html
chociaż z drugiej strony... Wajda+Kilar+Conrad, film musi być przynajmniej niezły

jak dla mnie bardzo przeciętny film. bez 'błysku'. cały czas równa, monotonna akcja. obrazy mało oddające klimat Indochin.

film jest polskojęzyczny ?

a jednak anglo.

Ja oglądałem ten film kilka ładnych lat temu w kinie "Bajka" w Lublinie. Koleżanka mnie wyciągnęła [za darmo był :) ]... po seansie uważałem że był to jeden z najlepszych filmów jakie obejrzałem. Nie wiem skąd głosy krytyki, nawet wśród twórców. Dopiero teraz sobie o nim przypomniałem i dałem ocenę, ale pamiętam go bardzo dobrze i na pewno do niego wrócę za jakiś czas.

Obejrzałem go 20 lat temu i okazuje się, że podoba mi się nie wiele mniej niż wtedy. Czasem polska wrażliwość wystarczy. Po 20 latach oglądania filmów z całego świata rozumiem to tym bardziej. Może dlatego film jest niedoceniany, że ten aspekt jest dla krajanów niewidoczny.