że zagrał w nim Dymsza{ostatni podryw znakomitego aktora},film ten nie może dorównać wspaniałej roli Romana Wilhelmiego w wersji z roku 1980.
w innym stylu niż wersja z Wilhelmim. Przez specyfike maniery Dymszy postać Dyzmy jest przerysowana, karykaturalna wręcz. Wolę ekranizację z Wilhelmim. Ale film jak najbardziej do obejrzenia.
grę Adolfa Dymszy.Scena, w której pijany Dyzma wyspiewuje przed angielskim ambasadorem i całą "warszawka" cwaniacką piosneczke czyniac przy tym dziwne figury przypomine najlepsze czasy Dymszy.Jakbym zobaczył "Dodka".Niby nic a smieszy niemiłosiernie.Nie widziałem go już później w takiej formie.Poza tym film pachnie...
ale NIE w tym filmie, tylko w serialu "Kariera Nikodema Dyzmy". Adolf Dymsza może i był świetnym aktorem komediowym, ale w roli Dyzmy w porównaniu do Romana Wilhelmiego nie miał najmniejszych szans. Kunszt, talent i aktorstwo R. Wilhelmiego po prostu MIAŻDŻĄ A. Dymszę. Jednym słowem serial jest wybitnym dziełem, a ten...
więcej"Nikodem Dyzma" z 1956 roku to zdecydowanie najbardziej bizarny film jaki obejrzałem od dłuższego czasu.
Na początku jednak trzeba zaznaczyć jedną rzecz: film ten NIE JEST ekranizacją powieści Tadeusza Dołęga-Mostowicza. Jest jedynie oparty na jej motywach, natomiast akcja owego obrazu idzie miejscami w tak zupełnie...
Film nieco słabszy od ekranizacji z Romanem Wilhelmim ale mimo wszystko ciągle aktualny. I to o wiele bardziej niż 1956r. Wtedy byliśmy pod radziecką okupacją i film miał być komunistyczną satyrą na przedwojenne rządy sanacji. Ale dzisiaj właśnie to się dzieje. Licytacja o to kto korzystniej się sprzeda za granicę....
Film jest z roku 1956, ale opowiada historię z lak 20-tych XX wieku.
Jakiś chłopek roztropek znikąd robi niewiarygodną karierę polityczną i zaczyna zarabiać krocie.
Normalnie jakbym oglądał telewizję w roku 2023!
Pełno takich i co chwilę jakiś nowy się pojawia...
Tylko teraz filmy są kolorowe, a wtedy były...
Mimo mojej wielkiej sympatii do Adolfa Dymszy to tej roli nie udźwignął. To co sprawdzało się w Sportowcu mimo woli, Waciusiu czy Dodku na froncie, w tym filmie się nie sprawdziło. Dyzma w kreacji Dymszy jest strasznie dodkowy, a w zamyśle Dolegi Mostowicza był postacią nie tylko komediową lecz chamską, prymitywną, a...
więcejW jaki sposób w 56 roku, w czasie głębokiego, siermiężnego komunizmu, w czasie "wydarzeń poznańskich", ekipie udało się oddać przepych sanacyjnej RP? W jaki sposób przepaściła to cenzura? -Okrzyki "o mój Boże; boże drogi"
11 lat po zakończeniu wojny, a z ekranu wylewa się przepych (rauty, Przyjęcia w Europejskim),...
Mam wrażenie, że twórcy najpierw chcieli przenieść powieść wiernie, ale później się rozmyślili i stwierdzili, że wszystko pomieszają bez ładu i składu. Większości postaci tutaj nie ma (np. hrabiego Ponimirskiego), a te, których zdecydowano się nie wywalać, zostały tu zredukowane do roli dekoracyjno-komentatorskich (np....
więcejPrzede wszystkim rewelacyjny Adolf Dymsza w głównej roli.
Na początku akcja dzieje się trochę zbyt szybko i nie można się połapać, ale druga połowa filmu toczy się już w wolnym tempie.
Miejscami nudny, miejscami śmieszny,ogólnie 7,albo 6/10.