1989 rok. Stany Zjednoczone właśnie planują inwazję na Panamę. Becker, były żołnierz piechoty morskiej i wrażliwy twardziel, który przeżywa trudne chwile po śmierci żony, podejmuje się najtrudniejszego zadania w swoim życiu. Wynajęty przez agenta CIA wchodzi w niebezpieczny świat handlu bronią, a ściśle tajna misja niespodziewanie odkrywa przed nim prawdziwą naturę władzy.
Na początku myślałem, że to taka zabawa reżysera, który prowadził tak banalnie fabułę. Ale z każdą minutą patrzyliśmy na siebie z żoną z niedowierzaniem. "Może to pastisz, może zaraz się coś popraw". g....i to jedno wielkie. masakra jakościowa. szkoda czasu.
w tym HolyŁUdzie, na psy to wszystko schodzi, lecą gwiazdy do rynsztoka. Od dłuższego czasu światowa kinematografia przechodzi jakiś kryzys twórczy. Kompletnie nic mnie nie ujmuje od paru lat. Smutne ;(